niedziela, 10 maja 2015

impreza faszyn



Cześć kochani! Wiem, że dawno mnie nie było, ale jestem w trakcie żmudnego pisania licencjatu, więc mój czas na moje pasje się ograniczył. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, jednak w piątek udało mi się w końcu wyrwać z dziewczynami na miasto. Byłyśmy w klubie, densflor był pełen! Zobaczcie nasze stylizacje na tę okazję, pozdrawiamy mocno!

Enjoy!


Ja nie ukrywam... od zawsze marzyłam o chłopaku, który gra w zespole disco-polo! Miałam nadzieję, że ten strój któregoś ośmieli jednak na imprezie byli sami hop hopowcy.

Martinka z kolei marzy o karierze w holyłód, czekała na łowcę talentów, jednak na papierosie spotkała tylko łowcę cycków! 

Julia, cóż powiedzieć! Jej chłopak jest rzeźnikiem, a ona sprzedaje chrupki w sklepiku szkolnym, look jak najbardziej odpowiedni do pracy z dziećmi.











poniedziałek, 30 marca 2015

makijaż codzienny

Cześć mili moi! Zapraszam na dotrwanie do końca tego 10-minutowego tutorialu! :* z tym odbijaniem to oczywiście żarcik, ale lodów zjadłam pół litra, enjoy!


piątek, 20 marca 2015

Trudne poranki


Cześć, pamiętacie moje porady z poprzedniego postu? :) klik Napiszę Wam zaraz o tym jak nie udało mi się do nich dostosować. Niestety, do czwartej rano wszystko było świetnie, nadal wyglądałam jak bogini, jednakże... ostatni budzik nie zadzwonił i cały misternie wykonywany makijaż szlag trafił, z włosami było podobnie. Kiedy obudziłam się o 9 rano w łóżku byłam już sama! Trudno było mi się po tym pozbierać, ale na smutki zawsze działa pasztet, sprawdzony sposób. Wstawiam zdjęcia z poranka! 

Enjoy!












Taaak, byłam bardzo zła! Tylko nie wiem - na siebie czy na niego?!






 Kiedy ochłonęłam doszłam do wniosku, że nie ma co się przejmować, następnym razem mi się uda! :)



A na koniec mały bonus! :D



poniedziałek, 16 marca 2015

Moja torebka i co w niej jest? :D

Co znajduje się w mojej torebce? Obejrzyjcie, a się dowiecie, miłego seansu kotki! Wytrwajcie do końca, enjoy!


niedziela, 15 marca 2015

Porady dla prawdziwych kobiet



Cześć! Dzisiaj post skierowany do kobitek. Drogie, jak nie odstraszyć od siebie faceta po pierwszej wspólnie spędzonej nocy? Co zrobić, by nie uciekł po tym, kiedy ujrzał naszą twarz bez grama szpachli? Kiedy zobaczył, że włosy wyglądają jakby chulały po nich miliony chochlików? Co robić, kiedy z japy już wcale nie czuć przyjemnego aromatu fiołka? Spokojnie, oto  moje rady dla Was:
1. Zawsze, ale to zawsze zakładam seksowną piżamkę (w tym przypadku PONY), może uda jej się odwrócić uwagę od tych włosów i całej reszty, warto próbować! :)
2. Zawsze kładę się spać w delikatnym makijażu.
3. Włosy przed snem spryskuję lakierem (ale nie pozwólcie mu ich dotknąć!)
4. NAJWAŻNIEJSZE: budzik nastawiam na mniej więcej co 1,5 godziny i sprawdzam, czy wszystko jest w porządku, w tym czasie poprawiam swój super naturalny mejkap, włosy oraz myję zęby (chyba, że nie mam siły, wtedy wystarczy zwykła płukanka listerine). 
5. DODATKOWO: jeśli zapomnicie o depilacji pod pachą zakładajcie po prostu dłuższy rękaw, nie przejmujcie się tym, po prostu nie unoście rąk.

Enjoy!


piżamka - Cropp















czwartek, 12 marca 2015

POLSKA vs HAMERYKA



Drodzy! Dziś post niecodzienny, postanowiłam porównać Polki i Hamerykanki, a dokładniej autfity podróżnicze (samolotowe)! Za każdym razem kiedy przechodzę airport widzę te wszystkie różnie poubierane kobiety i od razu wiem która skąd pochodzi, Polkę rozpoznam i to nie dlatego, że co chwila krzyczy: KURWA, ale dlatego, że pomimo śmietnika w buzi jej autfit wcale nim nie jest! Hamerykanki z kolei cenią sobie wygodę, za nic mają klasę! Tak więc, pojedynek! 

Enjoy!

Hameryka: 


dresy - sinsay
bluza - C&A
buty - no name
okulary - C&A
podusia - KiK



Hamerykanka zmęczona, wstyd się tak afiszować na lotnisku wśród ludzi, jestem zniesmaczona.





Polska:



Zmęczona Polka oczekująca na lot, która pomimo zmęczenia nadal wygląda stylowo.


Tak, a tutaj mamy przykład tego jak Hamerykanka rzuciła hamburgerem w Bogu ducha winną kobietkę!


okulary - C&A
sukienka - mango
ramoneska - primark
szpilki - forever21
zegarek - house
walizka - arnotts







Jeśli chodzi o moje zdanie to oczywiście zawsze wybiorę klasę i niewygodę niż dres i wygodę, nawet w podróż, która miałaby trwać 24 godziny. Nigdy nie wiesz, kiedy spotkasz przyszłego męża! Pamiętaj o tym, dziewczyno! Miśki, a Wy co o tym sądzicie?